Rok temu na pustyni, a teraz? Krychowiak ujawnił, gdzie spędzi sylwestra
Grzegorz Krychowiak chętnie dzieli się z kibicami swoją podróżniczą pasją. Polski pomocnik w sylwestra zdecydował się odwiedzić odległy kraj, a jego wybór padł na Amerykę Południową.
Na zdjęciu Grzegorz Krychowiak
W ostatnich latach Grzegorz Krychowiak był jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy. 33-latek, który we wrześniu poinformował o zakończeniu reprezentacyjnej kariery, w narodowych barwach zagrał 100 razy. Krychowiak jest obecnie piłkarzem arabskiej Abhy, dla której w tym sezonie zagrał 21 razy, zdobywając 3 bramki i jedną asystę.
Wieloletnia kariera reprezentacyjna Krychowiaka sprawiła, że zyskał on ogromną popularność, a jego konto na Instagramie śledzi przeszło 700 tysięcy osób. Polski piłkarz z przyjemnością dzieli się z fanami szczegółami z życia prywatnego, a także swoją podróżniczą pasją.
W niedzielę 33-latek poinformował kibiców, gdzie w tym roku spędzi sylwestra. Krychowiak zaskoczył wielu fanów i wybrał dość nieoczywisty kierunek - Kolumbię. Na swoim Instagramie zamieścił już kilka zdjęć dokumentujących jego pobyt w Bogocie, czyli stolicy tego kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wygląda zaplecze Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu?
Krychowiak w swoim poście pokazał kilka ujęć miasta, w tym m.in. barwny mural na ścianie jednego z bloków (zdjęcie nr 2 po kliknięciu w strzałkę poniżej). Polski piłkarz postanowił też obcować z miejscową sztuką i odwiedził muzeum słynnego kolumbijskiego malarza Fernando Botero.
To nie pierwszy raz, gdy Grzegorz Krychowiak zdecydował się świętować sylwestra w egzotycznej scenerii. Rok 2023 polski pomocnik przywitał na arabskiej pustyni. Czas pokaże, jakie miejsce na kolejne podróże wybierze 33-latek.
W ostatnich dniach Krychowiak był łączony z sensacyjnymi przenosinami do FC Barcelony. Medialne spekulacje ostudził znany włoski dziennikarz Fabrizo Romano. Temat ten jednak nadal rozpala wyobraźnie fanów polskiego pomocnika, którzy w komentarzach do jego niedzielnego posta wręcz zasypali go pytaniami i prośbami na temat transferu do "Dumy Katalonii".
