To był znakomity sezon dla polskich sportów zimowych. Furorę, po raz kolejny, zrobili przede wszystkim skoczkowie. Adam Małysz znów popisał się "dobrym nosem do trenerów" i na stanowisko szkoleniowca polskich skoczków zatrudnił Thomasa Thurnbichlera.
Dla młodego Austriaka była to pierwsza praca w roli głównego trenera, ale poradził sobie znakomicie. W pierwszym sezonie pracy Thurnbichlera Dawid Kubacki był jednym z najlepszych skoczków Pucharu Świata, a na mistrzostwach świata w Planicy Piotr Żyła obronił złoto na skoczni normalnej, a Kubacki wywalczył brąz na dużym obiekcie.
Czytaj także: Znów jest o niej głośno. "Miss Mundialu" sporo odsłoniła
Wreszcie, po latach posuchy, świetnie wypadli także młodzi polscy skoczkowie. Na mistrzostwach świata juniorów Jan Habdas wywalczył brązowy medal w rywalizacji indywidualnej, a w drużynie Biało-Czerwoni zdobyli srebro, przegrywając tylko minimalnie z Austriakami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatnich miesiącach świetnie spisali się jednak nie tylko skoczkowie. Mocny akcent na mistrzostwach świata zaznaczyli także polscy snowboardziści. I tak Oskar Kwiatkowski został mistrzem świata, a Aleksandra Król brązową medalistką.
Takie wyniki z pewnością ucieszyły Adama Małysza, dla którego miniona zima była pierwszą w roli prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Wybitny przed laty skoczek., czterokrotny mistrz świata i czterokrotny medalista olimpijski, zastąpił na tym stanowisku wieloletniego sternika związku Apoloniusza Tajnera.
Po tak intensywnych miesiącach również dla Małysza przyszedł czas na złapanie trochę oddechu. "Orzeł z Wisły" zdecydował się zabrać swoją żonę Izabelę na majówkę do Włoch. Para pochwaliła się wspólną, romantyczną fotografią z Mediolanu. Spójrzcie:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.