Reprezentacja Rosji swoje domowe mecze na Euro rozgrywa w Sankt Petersburgu. W środę podopieczni Stanisława Czerczesowa mierzyli się z Finami, którzy wcześniej po dramatycznym meczu pokonali Duńczyków 1:0.
Do Rosji, z racji niewielkiej odległości, przybyło sporo fanów z Finlandii. Jedno z ich przedmeczowych spotkań zostało zakłócone przez kibiców "Sbornej".
Pojawienie się Rosjan zostało przez Finów skwitowane buczeniem i gwizdami. Później stało się jednak coś nieoczekiwanego.
Pojedynek kibiców. Było jak na Eurowizji
Kibice "Sbornej" zaczęli śpiewać swoją tradycyjną piosenkę pt. "Katiusza". Gwizdy ustąpiły, a do zabawy włączyli się po chwili Finowie. Fani obu ekip starali przekrzyczeć siebie nawzajem. W sieci nazwano to piłkarskim odpowiednikiem Eurowizji.
Nie byli agresywni - powiedziała grupa kibiców z Finlandii portalowi RT Sport. - Ale to my wygraliśmy konkurs śpiewu - dodali.
Na boisku tak dobrze już nie było. Piłkarze trenera Czerczesowa zwyciężyli 1:0. Spotkanie obejrzało ponad 30 tys. widzów, w tym duża grupa Finów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.