Od czwartku trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia "operacji wojskowej" w Donbasie, ale zaatakowano również strategiczne miejsca w innych częściach kraju. Wiele osób jest wstrząśniętych wydarzeniami za naszą wschodnią granicą i w sposób mocno krytyczny wypowiada się na temat działań rosyjskiego prezydenta.
W miarę upływu czasu, coraz więcej rosyjskich sportowców przeciwstawia się inwazji ich kraju na Ukrainę. Do słów Rublowa czy Miedwiediewa dołączyła w poniedziałek Anastazja Pawluczenkowa.
Padły mocne słowa
Tenisistka w oświadczeniu, które opublikowała w mediach społecznościowych, wystąpiła przeciwko wojnie.
Gram w tenisa od dziecka. Zawsze reprezentowałam Rosję. To mój dom i mój kraj. Ale teraz bardzo się boję, podobnie jak moi przyjaciele i rodzina. Nie boję się pokazać swojego stanowiska, jestem przeciwko wojnie i przemocy - napisała.
Tenisistka kontynuowała podkreślając, że "powody osobiste czy polityczne nie mogą usprawiedliwiać przemocy (...). Jestem zdezorientowana i nie wiem, jak pomóc w tej sytuacji".
"Mogę jedynie upublicznić swój sprzeciw wobec tych decyzji. Zatrzymaj wojnę, zatrzymaj przemoc" - napisała.
Pawluczenkowa podkreśliła: "jestem tylko tenisistką, nie jestem politykiem ani osobą publiczną".
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie