Miedwiedniewa postanowiła pokazać swoim obserwującym nowinki technologiczne w Chinach. Podczas igrzysk jedzenie sportowcom w hotelach dostarczają specjalne roboty, co ma minimalizować ryzyko zakażenia COVID-19. Okazuje się jednak, że nie wszystko działa tak jak należy.
Robot odjechał z jej jedzeniem. Rosyjska łyżwiarka pokazała nagranie
Łyżwiarka zamówiła posiłek do swojego pokoju hotelowego. Chwilę później pod jej drzwiami pojawił się elektroniczny kelner.
Wow, to moja zupa – mówi na nagraniu zaskoczona Miedwiediewa, wyciągając z wnętrza robota talerz.
Sportsmenka miała jednak problem z komunikacją z dostarczycielem jedzenia. Kiedy podpisała znajdujący się w środku rachunek, robot uznał, że wydawanie posiłku się zakończyło. Jak gdyby nigdy nic zamknął drzwiczki i odjechał z pozostałą częścią posiłku Miedwiediewej.
Nie, nie, czekaj! Nie wzięłam reszty. Oddawaj! Cholera jasna – zwraca się do robota łyżwiarka.
Na filmie widać, jak głuchy na skargi Miedwiediewej kelner odjeżdża hotelowym korytarzem. Wygląda jednak na to, że sportsmenka nie musiała głodować. Po jakimś czasie robot wrócił pod drzwi jej pokoju.
O, teraz mam wszystko, możesz odjechać. Dziękuję – mówi do robota łyżwiarka.
Będzie komentować zmagania sportowców. Cztery lata temu zgarnęła srebro
Jewgienija Miedwiediewa będzie komentować dla rosyjskiej telewizji zawody w łyżwiarstwie figurowym w Chinach wraz ze swoją byłą koleżanką z drużyny Aliną Zagitową. Obie wystąpiły razem na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu 2018, gdzie Miedwiediewa zdobyła srebro, przegrywając jednym punktem właśnie z Zagitową.
Warto dodać, że obie łyżwiarki wystąpiły pod flagą olimpijską. Decyzją Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego ze względu na aferę dopingową, Rosja została wykluczona z zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Podobna sytuacja będzie miała miejsce podczas nadchodzących zmagań w Pekinie.
Obejrzyj także: Pokerowa zagrywka trenera polskich skoczków. "Coś trzeba było zrobić"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.