Mogło być zupełnie inaczej! Danielle Collins była jednak w świetnej formie, przez co w półfinale Australian Open odprawiła łatwo Igę Świątek. Polska tenisistka nie zagrała w finale przeciwko Ashleigh Barty, ale i tak mogła swój start w Melbourne zaliczyć do udanych. Prezentowała się naprawdę dobrze i to bardzo obiecujące przed dalszą częścią sezonu.
Sam finał był bardzo ciekawy. Barty wygrała 6:3, 7:6(2), ale emocje były do samego końca. Australijka ku radości gospodarzy prezentowała się znakomicie od startu imprezy. Dzięki czemu mogła się cieszyć z wielkoszlemowego trofeum.
Po jednym z serwisów Collins miała spory problem z odpowiedzią. Return wylądował w trybunach. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a refleksem popisał się Joshua Eagle, mąż Barbary Schett. Oboje są byłymi tenisistami. Na trybunach siedzieli w towarzystwie wybitnej deblistki Rennae Stubbs.
Barty była mocno skoncentrowana. Zauważyła jednak, kto złapał piłkę i w jaki sposób ucieszył się z tego drobnego trofeum. Na jej twarzy można było zaobserwować uśmiech, rozbawił ją ten drobny gest rodaka, który 2001 grał wspólnie z małżonką w finale gry mieszanej Australian Open. Schett i Eagle przegrali wówczas z Coriną Morariu i Ellisem Fereirą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.