Reprezentacja Polski w boksie wyruszyła do Brazylii, aby wziąć udział w pierwszych zawodach Pucharu Świata organizowanych przez nową organizację World Boxing, uznaną przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Turniej odbędzie się w Foz do Iguacu, na styku granic Brazylii, Paragwaju i Argentyny, w dniach 28 marca - 4 kwietnia.
Polska drużyna wystąpi w 15-osobowym składzie, w tym z wicemistrzynią olimpijską Julią Szeremetą. Niestety, z powodu kontuzji palca, Agata Kaczmarska nie mogła dołączyć do zespołu. Trener kobiecej kadry, Tomasz Dylak, podkreślił, że po przylocie do Brazylii zawodniczki będą miały okazję do krótkich sparingów z drużynami z Argentyny, Iranu, Włoch i USA. Dylak zauważył, że przygotowania idą w dobrym kierunku, co potwierdził turniej na Węgrzech, gdzie Polska zdobyła pięć złotych medali.
Turniej w Brazylii będzie dużo mocniejszy. Dojdzie do tego zmiana czasu i klimat. Boję się trochę o Julkę (Szeremetę), bo wiem, że ona nie za bardzo lubi taki ciepły klimat - dodał Dylak, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przygotowania męskiej kadry
Męska część kadry, pod okiem Grzegorza Proksy, przygotowywała się poprzez udział w gali Suzuki Boxing Night, gdzie pokonali reprezentantów Niemiec. Następnie zawodnicy walczyli w reaktywowanej polskiej lidze bokserskiej, a ostatnie szlify zdobywali na treningach w Spale.
Z powodu kontuzji do Ameryki Południowej nie poleci Adam Tutak. Liderem zespołu jest Damian Durkacz. Bartłomiej Rośkowicz prezentuje się coraz lepiej.
Dla mnie to będzie sprawdzian chłopaków i mocne wejście w sezon. Powoli nawiązujemy rywalizację z najlepszymi i chciałbym to utrzymać - podsumował Proksa.
Zawody w Brazylii będą kluczowe dla polskich bokserów, którzy walczą o miejsce w rankingu przed nadchodzącymi mistrzostwami świata i igrzyskami olimpijskimi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.