34-latek jest jedynym reprezentantem Polski, który po inwazji Rosji na Ukrainę pozostał w tym pierwszym kraju. Maciej Rybus ostatnio grał dla Rubina Kazań, ale zaliczył tylko osiem występów. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca tego roku.
Jaka będzie przyszłość Rybusa? Tego jeszcze nie wiadomo. Jak poinformował sport-express.ru, Polak nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony przedstawicieli klubów.
Możesz przeczytać również: Piosenka Julii Wieniawy na trybunach Lecha Poznań. Aktorka zareagowała
Agent Rybusa - Roman Oreszczuk - nie ukrywa, że Rybus nie zostanie w Rubinie Kazań na kolejny sezon.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie ma żadnych nowych wieści. Nikt z Rubina się z nami nie kontaktował. Nie możemy rozmawiać z klubem, który nie ma nawet ogłoszonego szkoleniowca - podkreśla.
Rybus zmuszony do odejścia z Rosji?
Przypomnijmy, że w czwartek (9 maja) o 34-latku zrobiło się głośno. W internecie pojawiło się bowiem nagranie, w którym można zauważyć, że Polak uczestniczył w święcie państwowym w Rosji. To wywołało prawdziwą burzę w naszym kraju. Rybus utożsamia się z Rosją, ale nie można wykluczyć scenariusza, że będzie musiał z niej wyjechać.
Maciej chce zostać w Rosji, ale jeśli pojawią się interesujące oferty z innych krajów, to rozważymy je. Jesteśmy otwarci na rozmowy - dodaje.
Możesz przeczytać także: Dramatyczne sceny. Wezwano karetkę na boisko
Rybus w Rosji gra od 2012 roku - z roczną przerwą na występy w Olympique Lyon. Był zawodnikiem Tereka Grozny, Lokomotiwu Moskwa, Spartaka Moskwa oraz Rubina Kazań. W rosyjskiej lidze rozegrał 217 meczów, strzelił 23 gole i zaliczył 28 asyst.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.