Takiego obrotu spraw z pewnością niewiele osób się spodziewało. W ramach turnieju Brisbane International 2024 Aryna Sabalenka przechodziła przez kolejne rundy jak burza. Dość powiedzieć, że w czterech spotkaniach straciła w sumie zaledwie 15 gemów.
Ale o niedzielnym finale australijskich zawodów reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów będzie chciała szybko zapomnieć. Jej pojedynek z Jeleną Rybakiną zakończył się dla tenisistki z Mińska sromotną klęską. Kazaszka była bezlitosna i po zwycięstwie 6:0, 6:3 sięgnęła po tytuł w Brisbane.
Dotkliwa porażka musiała zaboleć aktualną wiceliderkę rankingu WTA. Nie udało się jej bowiem obronić wszystkich punktów za zeszłoroczne mistrzostwo, z którego w pierwszym tygodniu sezonu 2023 cieszyła się w Adelajdzie. 25-latka zabrała w tej sprawie głos na swoim profilu na Instagramie, na którym opublikowała wymowny post.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To nie jest taki wynik, jaki chcielibyśmy osiągnąć! Ale tak czy inaczej, był to niesamowity tydzień spędzony w Brisbane! Świetny początek roku! Dziękujemy wszystkim za wsparcie i niesamowitą atmosferę przez cały tydzień! Naprawdę miło mi było grać przed wami wszystkimi! Do zobaczenia w przyszłym roku" - napisała Sabalenka.
Na zamieszczonej na Instagramie fotografii białoruska tenisistka pozuje razem ze swoim sztabem trenerskim. W ręce trzyma nagrodę za zajęcie drugiego miejsca w turnieju i jest uśmiechnięta. Potem Sabalenka wrzuciła jeszcze na swoim Instastories zdjęcie, które wygląda inaczej. Druga rakieta świata zmieniła nieco wyraz twarzy i podpisała tę fotografię wymownym zdaniem: "Tak czuję się naprawdę".
Przed Sabalenką teraz intensywny czas. Białorusinka uda się do Melbourne, gdzie już 14 stycznia rozpocznie się wielkoszlemowy Australian Open 2024. Tutaj czeka ją obrona wywalczonego w ubiegłym roku mistrzostwa oraz 2000 punktów do rankingu WTA.