Za Aryną Sabalenką bardzo udany sezon. Zwyciężyła w Australian Open i to jak dotąd jej jedyny wielkoszlemowy triumf. Ponadto była najlepsza w Madrycie, gdzie w finale pokonała w trzech setach Igę Świątek.
Po tym jak dotarła do finału US Open, została liderką światowego rankingu. Odebrała pozycję nr 1 Idze Świątek. Polka dwa miesiące później powróciła na szczyt.
Białorusinka na korcie zarobiła już miliony dolarów. Sabalenka lubi pławić się w luksusach, czego dowodem był jeden z jej ostatnich zakupów. Zawodniczka sprawiła sobie torebkę, której ceny w przeliczeniu na złotówki wynoszą do 35 tys. złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktualnie Sabalenka przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wybrała się do luksusowego 7-gwiazdkowego hotelu Atlantis The Royal, który zlokalizowany jest przy samej plaży. Cena za jedną noc przekracza tam 5 tys. złotych.
Tenisistka pochwaliła się na Instastories prezentem, jaki otrzymała od swojego partnera. Ten wręczył jej bukiet białych i różowych kwiatów. "Moja miłość" - skomentowała krótko Białorusinka (zobacz zdjęcie poniżej).
Konstantin Kolcow jest starszy od Aryny Sabalenki o 17 lat. W przeszłości był reprezentantem Białorusi w hokeju na lodzie. Po zakończeniu kariery został trenerem i obecnie pracuje w rosyjskim Saławacie Jułajew Ufa. Para spotyka się ze sobą od 2021 roku. Dopiero jednak od niedawna Sabalenka mówi otwarcie o swoim związku. "Tylko inny sportowiec zrozumie takie życie" - tłumaczyła.