Aryna Sabalenka została w poniedziałek liderką rankingu WTA, detronizując dotychczasową "jedynkę" - Igę Świątek. Do pełni szczęścia Białorusince zabrakło jednak triumfu w wielkoszlemowym US Open. W finale, po trzech setach, musiała uznać wyższość reprezentantki gospodarzy - Coco Gauff.
Możesz przeczytać także: Gwiazdor telewizji poszedł do wróżki. Oto, co od niej usłyszał
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białorusinka nie tak wyobrażała sobie mecz finałowy. Tym bardziej, że pierwszy set wygrała bardzo pewnie i wydawało się, że zmierza po wielki triumf. Upust swojej złości dała już po meczu, kiedy zeszła do szatni. Niedbale rzuciła torbę treningową, a następnie wyciągnęła swoją tenisową rakietę.
Z całej siły zaczęła nią uderzać o ziemię. Doszczętnie ją zniszczyła, a później wyrzuciła do śmietnika. Całe zajście zarejestrowały czujne kamery Eurosportu (nagranie dostępne jest poniżej).
Wideo lotem błyskawicy rozeszło się w mediach społecznościowych. Zobaczył je także nasz jedyny przedstawiciel w lidze NBA, Jeremy Sochan. Nie oburzył się jednak na zachowanie tenisistki, a na sam fakt ukazania się takiego nagrania.
Możesz przeczytać również: Piłkarz długo zabiegał o jej względy. Aż w końcu ich przyłapali
Cholera, bez prywatności?! - napisał na Twitterze. A wielu kibiców zgodziło się z opinią reprezentanta Polski w koszykówce.
To nie był jednak jedyny raz, kiedy w Nowym Jorku Sabalenka nie potrafiła opanować emocji. Wcześniej zdarzyło jej się to w półfinałowym starciu US Open 2023 przeciwko Madison Keys
Zobacz zachowanie Sabalenki po finale US Open:
A oto wpis Jeremy'ego Sochana:
Możesz przeczytać także: Brutalnie zakpił z Lewandowskiego. "Może był bezradny intelektualnie?"