Reprezentacja Polski ma nowego selekcjonera. Został nim 68-letni Fernando Santos, który w ostatnich latach prowadził kadrę Portugalii. W 2016 roku na Euro mierzył się nawet z naszą drużyną. Bardzo ją wtedy komplementował.
To zespół, który dobrze broni i atakuje, jest bardzo szybki w kontrataku, poszczególni zawodnicy mają duży potencjał - mówił Santos przed ćwierćfinałem na Euro we Francji.
Czytaj także: Inny sposób kibicowania. Wiwatowali na cześć rywali
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Czytaj także: Marciniak zapytany o Lahoza. "Inny świat"
Nowy trener reprezentacji mówił to o Lewandowskim
Jeden z dziennikarzy pytał go wtedy o rolę Ronaldo w portugalskiej kadrze. Nagle Santos zmienił temat i zaczął mówić o... Robercie Lewandowskim. Portugalczycy byli zdziwieni.
Ronaldo? To zawodnik, o którym wszyscy mówią. I dlaczego tak jest? Bo to świetny piłkarz. To normalne, jak normalnym jest mówienie o Lewandowskim. Gracze wiedzą, jak z tym żyć. I on też to wie - powiedział wtedy Portugalczyk.
Polacy - właśnie po golu Lewandowskiego - szybko objęli prowadzenie w spotkaniu z Portugalią w ćwierćfinale Euro 2016. Bramkę wyrównującą zdobył Renato Sanches, który później grał razem z "Lewym" w Bayernie Monachium. Ostatecznie z triumfu cieszyli się Portugalczycy, którzy pokonali Polaków po serii rzutów karnych. Z jedenastu metrów pomylił się Jakub Błaszczykowski.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej oficjalnie poinformowano, że Fernando Santos będzie mieszkać w Polsce. - Jestem jednym z was - zaznaczył portugalski szkoleniowiec w rozmowie z dziennikarzami.
To, że Santos już od lutego będzie mieszkać w stolicy Polski, jest wyraźnym sygnałem, iż zamierza przyglądać się choćby krajowym rozgrywkom. 68-latek będzie również pomagał w polskim programie szkolenia młodzieży.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.