Szymon Marciniak wrócił do pracy, choć trudno powiedzieć, że miał długą przerwę od wykonywania obowiązków. Wprawdzie słynny polski arbiter w ostatnim czasie przebywał z rodziną w Bieszczadach, lecz trwało to zaledwie kilka dni i po chwili musiał wrócić do przygotowań do pierwszego meczu nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy.
W ostatnim czasie Szymon Marciniak częściej i chętniej udziela się w mediach społecznościowych. Korzystając ze swoich dużych zasięgów na Instagramie, gdzie jego profil obserwuje ponad 135 tys. użytkowników, postanowił poinformować, że wystawił auto na sprzedaż.
Słuchajcie, mój pierwszy poważny samochód, można powiedzieć, że moja taka "perełka", o której zawsze marzyłem. Nadszedł taki czas, że trzeba się rozstać. Samochód z 2018 roku, trzy litry, benzyna. Tak, jak powiedziałem, przyszedł czas na niego - rozpoczął Szymon Marciniak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Zrzuca brak rekordu świata na warunki w Paryżu
Szymon Marciniak sprzedaje samochód. Nabywca otrzyma dodatkowy upominek
W dalszej części ogłoszenia Szymon Marciniak przekazał, że ma nadzieję, iż po jego auto odbędzie się wyścig chętnych. Zachęcając do nabycia, zapewnił, że zwycięzca otrzyma koszulkę prosto z Euro 2024.
Dla szczęśliwego zwycięzcy wyścigu o niego powędruje też koszulka z meczu Szwajcaria - Włochy z meczu 1/8 finału mistrzostw Europy. Zainteresowanych proszę o wiadomości prywatne. Zapraszam, myślę, że warto - dodał arbiter.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.