Kayla Simmons była jedną z czołowych siatkarek uniwersyteckiej drużyny Marshall University w Huntington (Wirginia Zachodnia). W zespole pełniła rolę kapitana. Nie wszystkim jednak na uczelni podobało się, to co Kayla robiła poza areną sportową.
Siatkarka niedługo później zrezygnowała z kariery sportowej na rzecz modelingu. Kayla Simmons robi oszałamiającą karierę w mediach społecznościowych, a jej profil na Instagramie błyskawicznie zbliża się do miliona obserwujących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Marciniak zapytany o Lahoza. "Inny świat"
Wrzuciła zdjęcie z łóżka
Amerykanka przebywa obecnie na wakacjach w Europie. Chętnie dzieli się fotografiami ze swoimi fanami. Wszystko relacjonuje na Instagramie. Z jej postów wynika, że zwiedziła Francję i Włochy.
Simmons pokazała bardzo pikantne zdjęcia z łóżka, gdzie zapozowała w skąpej bieliźnie. Bardzo dużo odsłoniła. Na kolejnych pokazała fotografię z plaży, gdzie założyła kostium kąpielowy.
Sama Amerykanka przyznała kiedyś, że w karierze sportowej najbardziej przeszkadzał jej... duży biust.
- To zabawne, bo już w szkole średniej bardzo chciałam mieć mniejszy biust. Z mniejszymi piersiami wszystko byłoby łatwiejsze. Z dużym biustem trudno jest wysoko skakać i szybko biegać - powiedziała Simmons.
Fani są pod ogromnym wrażeniem zdjęć modelki. Pojawia się mnóstwo komentarzy pod jej fotkami.
"Wyglądasz fantastycznie", "Dziewczyna marzeń", "Zdjęcia są tak gorące, że można się poparzyć" - można przeczytać.
Czytaj także: Inny sposób kibicowania. Wiwatowali na cześć rywali