Justyna Kowalczyk przez lata zdobywała najważniejsze trofea w biegach narciarskich, na czele z dwoma złotymi medalami olimpijskimi. Chociaż swoją zawodową karierę skończyła w 2018 roku, to nadal pozostawała aktywna, a na jej Instagramie regularnie pojawiały się zdjęcia z górskich wypraw.
Ich częstotliwość wzrosła, gdy poznała znanego alpinistę - Kacpra Tekelego. Para wzięła ślub we wrześniu 2020 roku, a kilka miesięcy później na świat przyszedł ich synek - Hugo. Kacper zaraził żonę miłością do wspinaczki, a swoją wspólną pasją chętnie dzielili się na Instagramie.
We wtorek (09.04) Justyna przypomniała na swoim Instagramie o ostatniej wspólnej wspinaczce z mężem.9 kwietnia 2023 roku była biegaczka narciarska i jej mąż zdobyli Breithorm. Jest to góra o wysokości 4164 m n.p.m. położona w Alpach Pennińskich, na granicy Włoch i Szwajcarii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kowalczyk-Tekieli po wejściu na górę wykonała pamiątkową fotografię. Dwukrotna mistrzyni olimpijska była ubrana w kompletny strój do wspinaczki górskiej, przy pasie miała przywiązaną linę, a u jej stóp leżał czekan. Na jej oczach znajdują się okulary przeciwsłoneczne, a za nią rozpościera się piękna górska panorama.
Ostatni wspólny szczyt - podpisała fotografię
Niedługo po tej wyprawie Justyna Kowalczyk-Tekieli przeżyła tragedię. 17 maja 2023 roku Kacper zdobył znajdujący się w Alpach szwajcarskich szczyt Jungfrau. Podczas zejścia z góry alpinista został porwany przez lawinę pobliżu miejscowości Stechelberg. Jego ciało odnaleziono następnego dnia, a pogrzeb Tekelego odbył się 30 maja w Gdańsku.
Od tego czasu Kowalczyk-Tekieli robi wszystko, by upamiętnić męża. Z tego powodu na swoim Instagramie często publikuje zdjęcia Kacpra, które najczęściej przedstawiają go w trakcie jego wielkiej pasji - wędrówek górskich. Jak widać po wtorkowym wpisie, była biegaczka narciarska chętnie przypomina też o wspólnych wyprawach ze zmarłym mężem.
Czytaj też: Niepokojące wieści. Jest w stanie krytycznym
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.