Funkcjonariusze działali szybko po otrzymaniu zgłoszenia o napaści. Jak relacjonowała kom. Karina Kamińska, rzeczniczka prasowa pomorskiej policji, "gdy tylko policjanci otrzymali informację o tym, że na meczu doszło do niebezpiecznej sytuacji, a sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia, oficer dyżurny na miejsce skierował policjantów prewencji".
Dodała również, że nad sprawą równocześnie pracowali kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku oraz funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Ustalanie tożsamości napastników i zatrzymania
Policjanci przystąpili do analizy zapisów z monitoringu oraz przesłuchań świadków, co pozwoliło na identyfikację i zatrzymanie dwóch najbardziej agresywnych uczestników zajścia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska kibicowskiego i zabezpieczonym dowodom policjanci zidentyfikowali i zatrzymali dwóch najbardziej agresywnych mężczyzn, którzy brali udział w sobotnim zdarzeniu na stadionie w Gdańsku – przekazała Kamińska.
Zatrzymania miały miejsce wieczorem – pierwszego z mężczyzn, 21-latka, ujęto około godziny 21:30, a 37-latek został zatrzymany po godzinie 23:15. Obaj trafili do aresztu, gdzie prowadzone są z nimi czynności procesowe.
Napaść pseudokibiców w trakcie meczu
Do napaści doszło w trakcie meczu rozgrywanego na stadionie przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku. Na trybuny wtargnęła grupa zamaskowanych pseudokibiców, którzy zerwali flagę klubu Sokół i poturbowali dwie osoby. Zdarzenie zmusiło sędziów do przerwania meczu w 64. minucie.
Nie znajdujemy słów dezaprobaty dla takich zachowań – napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele klubu Stoczniowiec Gdańsk.
Poszkodowane zostały trzy osoby: dwóch 31-latków oraz 14-letni chłopiec, co potwierdził asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy gdańskiej policji.
Czytaj więcej: Zobaczyli Szczęsnego na meczu Barcelony. Ruszyli w jego stronę.
Stanowcza reakcja władz
Do incydentu odniosła się również prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz. W swoim wpisie na mediach społecznościowych określiła sytuację jako "skandaliczne wydarzenia".
Zamiast emocji sportowych, na trybunach doszło do brutalnej bijatyki. Około 20 chuliganów wbiegło na stadion i pobiło kibiców Sokoła, w tym osoby starsze, a nawet niepełnosprawne dziecko! – napisała prezydent Gdańska.
Dulkiewicz dodała, że takie "akty bezmyślnej przemocy i agresji" nie mają miejsca w Gdańsku, a sprawcy powinni ponieść surowe konsekwencje. Prezydent zapowiedziała również spotkanie z szefem Pomorskiego Związku Piłki Nożnej w celu omówienia kroków, które zapobiegną podobnym zdarzeniom w przyszłości.