Drużyna KTS Weszło debiutuje w tym sezonie w rozgrywkach IV ligi. Zespół, którego prezesem jest dziennikarz Krzysztof Stanowski, w sobotę (23 września) mierzyła się na wyjeździe z Józefovią Józefów.
Warszawiacy zwyciężyli 2:0. Dzięki temu po 9. kolejkach zajmują 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 17 punktów. Do prowadzącego KS CK Troszyn tracą osiem "oczek".
W trakcie spotkania doszło do skandalicznych wydarzeń. O szczegółach poinformował Stanowski za pośrednictwem portalu X (dawniej Twitter). Jak sam przyznał, prawdopodobnie po raz pierwszy wypowiedział się negatywnie na temat przeciwnego klubu i jego kibiców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zero litości, połamcie tym k***** kości". Ciągłe okrzyki, że jestem "k****" i "ch** mi w dziób". Transparenty, w tym taki, na którym zaspokajam oralnie innego mężczyznę, odliczanie od 10 do 1, żeby odłączyć kable od transmisji i potem skandować: "hej, k****, nie ma transmisji" (odłączenie zdarzyło się więcej niż raz). A wszystko za sprawą jakichś 20-30 osób, z którymi najwyraźniej nikt nie potrafi sobie poradzić - relacjonował Stanowski.
Dziennikarz cieszył się, że nie zabrał na ten mecz swoich synów. Podkreślił jednocześnie, że na trybunach pojawiła się spora grupa dzieci, która słyszała przez cały czas okrzyki wznoszone przez kibiców.
Zwrócił także uwagę na jeszcze jeden fakt. Na poziomie IV ligi jest obowiązek prowadzenia transmisji z meczów. KTS Weszło zrobiło to w zastępstwie za Józefovię, dodatkowo biorąc na siebie wszystkie koszty (cały wpis poniżej).
Czytaj także: "Przydałby się weterynarz". Kuriozalne oświadczenie organizatorów kontrowersyjnego show
Mam nadzieję, że Mazowiecki ZPN zajmie się tym meczem, chyba że zakładamy odgórnie, iż można robić co się chce, w tym zniechęcać sponsorów (transmisja) i rodziców (okrzyki), a ze stadionów robić siedliska obrzydliwości - zakończył prezes KTS Weszło.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.