Bafana Bafana potrzebowała remisu, aby dotrzeć do trzeciej, a zarazem ostatniej rundy afrykańskich kwalifikacji do Mistrzostw Świata 2022, ale Ghana wygrała w kontrowersyjny sposób.
"Sędziowie zdecydowali o wyniku meczu, co nie powinno się wydarzyć" - stwierdził dyrektor naczelny Związku Piłki Nożnej RPA, Tebogo Mothlante.
"Będziemy pisać zarówno do Caf [Konfederacji Afrykańskiej Piłki Nożnej], jak i [światowego organu zarządzającego] Fifa - po pierwsze, aby zbadać, w jaki sposób gra była obsługiwana, a po drugie, aby zakwestionować niektóre z tych decyzji - dodał.
Niewielkie zwycięstwo Ghany pozwoliło im dotrzeć do baraży Pucharu Świata w Afryce, wyprzedzając RPA na szczycie grupy pod względem strzelonych bramek.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie
Skandaliczny rzut karny
W 31. minucie meczu został Ghanie przyznany rzut karny po tym, jak pomocnik Leicester City Daniel Amartey upadł po minimalnym kontakcie ze strony obrońcy Rushine'a de Reucka, który na dodatek został ukarany kartką.
Czujemy się bardzo okradzeni, ponieważ nie był to faul na rzut karny. Jest wiele wątpliwych decyzji podejmowanych przez sędziów, a my niezależnego eksperta, który przeanalizuje inne incydenty, abyśmy mogli przedstawić mocne argumenty - powiedział Tebogo Mothlante.
Republika Południowej Afryki doskonale zdaje sobie sprawę, że istnieje możliwość powtórki meczów. Zostali zmuszeni do powtórzenia spotkania eliminacyjnego do Mistrzostw Świata 2018 przeciwko Senegalowi po tym, jak sędzia został uznany za winnego manipulacji meczem.
Fifa podjęła niezwykły krok, nakazując powtórkę gry. Republika Południowej Afryki przegrała 0:2, a Senegal zakwalifikował się do mistrzostw świata w Rosji.
Oczywiście patrzymy na precedens, w którym Fifa kazała nam powtórzyć mecz z Senegalem i uważamy, że jeśli trzeba wymierzyć sprawiedliwość, ta sama decyzja powinna zostać podjęta przeciwko tej grze w Ghanie - zaznaczył Mothlante.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.