Podczas amatorskiego turnieju Moscow Celebrity Cup sędzia Nikita Danchenko odgwizdał faul Szirokowowi. Byłemu reprezentantowi Rosji bardzo nie spodobała się ta decyzja. Według relacji świadków piłkarz miał zagrozić arbitrowi, że uderzy go, jeśli pokaże mu czerwoną kartkę za przewinienie.
Arbiter nie przejął się groźbami i wyciągnął czerwony kartonik. Szirokow wpadł w szał. Najpierw uderzył sędziego w twarz. Na tyle mocno, że Danchenko się przewrócił. Rosjanin na tym jednak nie poprzestał i jeszcze kopnął leżącego arbitra. Całe zajście trafiło do sieci i można je zobaczyć poniżej:
Sędzia trafił do szpitala. Spędził w nim ponad 4 godziny. Później w mediach społecznościowych ukazało się zdjęcie arbitra z zaklejonym lewym okiem. "Zostały mi założone szwy. Przeprowadzono kilka badań, na szczęście nie wykazały żadnych nieprawidłowości" - poinformował sędzia, cytowany przez portal rt.com. Jak wyglądał Danczenko po wyjściu ze szpitala, można zobaczyć poniżej:
Arbiter i organizatorzy turnieju zdecydowali się o całym zajściu powiadomić policję. Z kolei Szirokow, który w reprezentacji Rosji rozegrał 57 spotkań i był jej kapitanem, wyraził skruchę na swoim profilu na Instagramie. "Chciałbym serdecznie przeprosić. Doskonale zdaję sobie sprawę, że nawet niesłuszne przyznanie czerwonej kartki nie może być pretekstem do takiego zachowania. Mam nadzieję, że sędzia szybko wróci do gry, a ja przepraszam także organizatorów i całą swoją drużynę" - napisał.
Na sportową emeryturę Szirokow odszedł w 2016 roku. Dla reprezentacji Rosji strzelił 13 bramek, mimo że grał jako obrońca. W karierze klubowej reprezentował barwy takich drużyn jak: Sparta Moskwa, CSKA Moskwa i Zenit Sankt Petersburg. Z tym ostatnim zespołem wygrał Puchar Europy w 2008 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.