Jak donosi "La Gazetta Dello Sport" Immobile został zaatakowany w środę. 34-letni piłkarz odwoził do przedszkola swojego syna. W pobliżu placówki z przejeżdżającego samochodu wysiadła grupa osób, która zaczęła obrażać zawodnika Lazio. Dzień później obiektem podobnego ataku miała paść jego żona Jessica. Całe wydarzenie skomentowali prawnicy piłkarza.
W środę Ciro Immobile został zaatakowany werbalnie i fizycznie przez grupę ludzi przed przedszkolem, gdy był w towarzystwie swojego 4-letniego syna Mattii. W czwartek ten sam incydent przydarzył się jego żonie Jessice Melenie - czytamy w krótkiej notatce.
Autorzy notatki orzekli, że niepokojące incydenty są efektem nagonki, jaką część włoskich mediów prowadzi wobec piłkarza. Lazio Rzym znajduje się bowiem w dużym kryzysie sportowym, a 13 marca z funkcji trenera drużyny zrezygnował Maurizio Sarri. Włoscy dziennikarze spekulowali o konflikcie 34-letniego napastnika z selekcjonerem, sam Immobile został też uznany za jednego z głównych winowajców trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się Lazio.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Incydenty były wynikiem podżegania do nienawiści przez prasę i dziennikarzy na kanałach mediów społecznościowych, którzy rozpowszechniali nienawistne słowa przeciwko Ciro Immobile i zgłaszali rekonstrukcje, które nie odzwierciedlały rzeczywistości. Po tym epizodzie zawodnik poinstruował swoich prawników, aby podjęli dziś działania karne przeciwko osobom odpowiedzialnym za takie zniesławienie - napisano w oświadczeniu.
Ciro Immobile to jedna z największych legend Lazio. Zawodnik w lutym zdobył swoją bramkę nr 200 w Serie A, czego dokonał dopiero jako ósmy piłkarz w historii ligi. W drużynie z Rzymu 34-letni napastnik występuje od 2016 roku.
Od tego czasu dla swojego klubu zdobył 206 bramek i zaliczył 54 asysty we wszystkich rozgrywkach. Lazio plasuje się obecnie na 9 miejscu w Serie A, rzymski zespół odpadł też w 1/8 Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.