Obecnie kierowcy Formuły 1 raczej stronią od imprezowego stylu życia. Wyjątkiem jest Kimi Raikkonen. Fin szczerze przyznał, że lubi się zabawić. Okazuje się, że nie tylko on.
W trakcie kręcenia filmu dokumentalnego o Maxie Verstappenie doszło do szokującej sytuacji. Kamery uchwyciły, jak holenderski kierowca wraca do swojego mieszkania w Monako.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Verstappen był kompletnie pijany. Jeden z czołowych kierowców w stawce miał problemy, aby trafić do dziurki od klucza. Ostatecznie udało mu się wejść do środka.
Verstappen miał hucznie obchodzić swoje urodziny. Według informacji przekazanych przez wrc.net.pl uroczystości miały miejsce już w samolocie.
Sport w czasach pandemii. Skrócony sezon F1
Z powodu pandemii koronawirusa sezon w Formule 1 rozpoczął się z czteromiesięcznym opóźnieniem. Z kalendarza startów wypadło aż trzynaście wyścigów, w tym słynne Grand Prix Monako.
Łącznie udało się przeprowadzić 17 rund. Mistrzem świata, po raz siódmy w karierze, został Lewis Hamilton. Drugi był Valtteri Bottas, a trzeci Max Verstappen.