Już w ten piątek odbędzie się trzecia edycja CLOUT MMA pod świątecznym szyldem "Santa Clout". W środę odbyła się pierwsza i ostatnia konferencja, na której emocji nie brakowało. W pewnym momencie jednak sytuacja zdecydowanie wymknęła się spod kontroli.
Przypomnijmy, że według pierwotnej rozpiski Clout MMA w oktagonie miał pojawić się tylko Denis Załęcki, który w piątek zawalczy z Patrykiem "Wielkim Bu" Masiakiem. Jednak z racji wielu prowokacji ze strony Natana Marconia zdecydowano, że zostanie on dopisany do karty walk, a Załęcki stoczy z nim swój drugi pojedynek, jeśli lekarze wyrażą na to zgodę po jego walce z Masiakiem.
Gdyby jednak "Bad Boy" nie mógł wyjść do klatki, z Marconiem w zawalczy Denis Labryga, który również popadł w duży medialny konflikt z 20-letnim influencerem. Starcie ma odbyć się w niespotykanej formule, która umożliwi przystąpienie do pojedynku kontuzjowanemu Labrydze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas konferencji było gorąco. W pewnym momencie Labryga podkuśtykał w kierunku Marconia i zaatakował go jedną z kul ortopedycznych, które ściskał w dłoni. Ta rozpadła się na mniejsze kawałki, a część z nich poleciała w stronę publiczności. Chwilę potem program dobiegł końca.
Czytaj także: Spędził rok w Katarze. Opowiedział, co go przerażało
W mediach społecznościowych ludzie zgodnie podkreślają, że Clout MMA przekroczył wszystkie granice dobrego smaku. Sama organizacja postanowiła ukarać teraz Denisa Labrygę.
Clout MMA stanowczo sprzeciwia się nagannemu zachowaniu Denisa Labrygi wobec Natana Marconia, do którego doszło podczas konferencji. Organizacja zdecydowała się o nałożeniu kary na Denisa Labrygę w wysokości 50 procent wynagrodzenia za walkę - czytamy w oświadczeniu.
Kiedy gala Clout?
Clout MMA 3 odbędzie się już w najbliższy piątek 29 grudnia o godzinie 20:00. Organizacja odwiedzi tym razem Studio Polsat 1600 w Warszawie.
Czytaj także: Zdradzili, co zrobią po walce. "Jesteśmy umówieni"