W wielkoszlemowym US Open pozostał do rozegrania już tylko jeden mecz w turnieju kobiet. O tytuł w Nowym Jorku powalczą w nocy z soboty na niedzielę Aryna Sabalenka i Jessica Pegula. Białorusinka może być najlepsza w drugiej imprezie wielkoszlemowej w sezonie.
Nawet pełny sukces Aryny Sabalenki w US Open nie zmieni kolejności na najwyższych miejscach w rankingu WTA. Iga Świątek będzie liderką klasyfikacji, a Aryna Sabalenka pozostanie na drugim miejscu. Przypomnijmy, że Polka została wyeliminowana z US Open na etapie ćwierćfinału przez Jessicę Pegulę.
Dziennikarz Gonzalo Ferreyra pokusił się o porównanie Igi Świątek i Aryny Sabalenki. W portalu społecznościowym X wypowiedział się w superlatywach o Białorusince.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świątek jest numerem jeden, ale to Aryna Sabalenka jest obecnie "benchmarkiem" WTA. Dzięki charyzmie, postawie, prezencji - napisał Gonzalo Ferreyra, który jest dziennikarzem między innymi Bolavip. Słowo "benchmark" można tłumaczyć w marketingu jako wzorzec i punkt odniesienia.
Dziennikarz zdobył ponad cztery tysiące polubieni pod wpisem, więc nie brakowało osób, które podpisały się pod jego opinią o najlepszych tenisistkach świata. W sekcji komentarzy wywiązała się jednak również dyskusja, a część obserwujących Gonzalo Ferreyrę postanowiła wypisać argumenty przemawiające za Igą Świątek.
Nie ulega wątpliwości, że Aryna Sabalenka jest sportsmenką z poczuciem humoru i wyrazistą osobowością. Białorusinka dobrze odnajduje się w mediach, ale nie brakuje również opinii, że jest otwarta i spontaniczna w prywatnych relacjach.