Sezon 2021/22 był ostatnim dla kilku utytułowanych skoczków. Karierę postanowili zakończyć m.in. dwaj Niemcy - Richard Freitag i Severin Freund. Ten drugi decyzję ogłosił podczas finałowego weekendu Pucharu Świata w Planicy.
W ciągu ostatnich kilku tygodni stało się dla mnie jasne, że mój czas w roli aktywnego sportowca dobiega końca. Miałem naprawdę dobre lata i zdobyłem wiele cennych doświadczeń. Po powrocie z wielkimi sukcesami w ostatnich dwóch latach, jestem ze sobą pogodzony. Mogę zamknąć ten rozdział w moim życiu tak, jak to sobie wyobrażałem - przyznał, cytowany przez niemiecki "Eurosport".
Po niespełna miesiącu Freund znów przypomniał o sobie. Zabrał głos za pośrednictwem mediów społecznościowych, aby jeszcze raz wszystkim podziękować i pokazać, jak rozpoczął sportową emeryturę.
Dziękuję za miłe wiadomości! Nadszedł czas, aby wszystkiemu się przyjrzeć, spojrzeć wstecz na to, co udało się osiągnąć, spojrzeć na przyszłość, ale przede wszystkim nadszedł czas, aby spędzić czas z rodziną - rozpoczął.
Zobacz również: Wraca pomysł wielkiej walki? Najman dostał telefon
Dziękuję wszystkim, którzy towarzyszyli mi na mojej drodze: kolegom z drużyny, trenerom, lekarzom, sponsorom, kibicom, przyjaciołom oraz rodzinie. Dziękuję za wszystkie te lata ze wzlotami i upadkami. Jestem szczęśliwy i dumny, że tego wszystkiego doświadczyłem. Dziękuję i do zobaczenia wkrótce - zakończył.
Kariera Severina Freunda na dobre rozpoczęła się w 2008 roku w Zakopanem. Zdobył tam złoty medal mistrzostw świata juniorów w drużynie. Niedługo później był już gwiazdą Pucharu Świata w skokach narciarskich. W sezonie 2014/15 zdobył Kryształową Kulę, a warto dodać, że jeszcze dwa razy kończył PŚ na podium klasyfikacji generalnej.
Czytaj także: To on zmienił życie Gortata. "Synu, skończ z tą piłką"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.