Od blisko 30 lat miłośnicy gry FIFA słyszą jego głos. Kilka lat temu okazało się, że autorem słynnego hasła jest Andrew Anthony. To dziennikarz Guardian'a i Observer'a, który jest także autorem książek "On Penalties" oraz "The Fall-Out".
Anthony dla większości ludzi kojarzy się jednak tylko z hasłem "EA Sports. It's in the game". Przez wiele kibice byli przekonani, że jest to komputerowo stworzony głos, ale nic z tych rzeczy.
Anthony kontra miłośnicy FIFA
Wielu fanów FIFA, gdy tylko spotka ten unikalny głos w rzeczywistym świecie, próbuje namówić dziennikarza na próbkę jego umiejętności. Andrew podchodzi do sprawy bardzo pozytywnie i nigdy nie odmawia fanom.
Najważniejsza jest głośność. "EA Sports" nie jest czymś co należy przedstawiać lekkim głosem. Trzeba mówić mocno i agresywnie. To twoje wnętrzności lecące w powietrzu, gdy warczysz jak głodny pies na kości - tłumaczy w rozmowie z The Sun Anthony.
Czytaj także: Najman wraca? Padła konkretna kwota
Jak sam przyznaje, po pierwszym nagraniu myślał, że już nigdy więcej tego nie usłyszy. - Teraz jest to wielka marka. Całkiem fajnie - dodaje.