"Avacha Ski Maraton" odbywa się w Rosji od 1996 roku. Od tamtej pory w zawodach wzięło udział wiele gwiazd narciarstwa klasycznego, ale także biathlonu. Startowali m.in. Larisa Łazutina, Iwan Czernousow czy Lars Berger.
To prestiżowe zawody, choć nie należą do cyklu Pucharu Świata. Impreza ta odbywa się w pobliżu aktywnego wulkanu Avacha, stąd nazwa wyścigu.
Podczas rozgrywania zawodów doszło do wypadku. Na jednym z dość ostrych zakrętów z trasy wypadł jeden z zawodników i uderzył w drzewo. Tuż za nim upadło jeszcze dwóch biegaczy. Ci jednak szybko pozbierali się, podnieśli się o własnych siłach.
Po kilkudziesięciu sekundach leżącemu narciarzowi z pomocą pospieszyli widzowie. Jak donosi serwis rt.com - osoba ta zmarła. Na razie nie wiadomo, kim był narciarz, ujawniono jedynie, że reprezentował Krasnodar.
Narciarze byli zobowiązani przed startem do dostarczenia pewnych dokumentów. Mieli pokazać zaświadczenie lekarskie od lekarza, który potwierdza, że są gotowi do startu. Ponadto musieli mieć negatywny wynik testu na COVID-19 oraz potwierdzenie, że zostali zaszczepieni przeciwko wirusowi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.