Karol Kłos jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych polskich siatkarzy. Środkowy, który przed początkiem tego sezonu dołączył do Asseco Resovii Rzeszów, od lat jest podporą reprezentacji, w której występuje od 2009 roku. W tym czasie zdobył m.in. mistrzostwo świata i Europy.
Kłos zyskał również dużą sympatię wśród kibiców ze względu na swoją aktywność w mediach społecznościowych. Na Instagramie często dzieli się ze swoimi fanami szczegółami ze swojego prywatnego życia.
Tak było też w poniedziałek, kiedy to opublikował krótki film na swoim Instastories. Jego początek z pewnością mógł zaniepokoić fanów siatkarza. Czarno-białe nagranie tworzyło dojść przygnębiający nastrój , a dodatkowe napięcie wywołały słowa Kłosa, który zapowiedział widzom, że przedstawi im "bardzo drastyczne sceny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po chwili jednak okazało się, że kibice Kłosa nie mają powodów do zmartwień. Środkowy reprezentacji w ten oryginalny sposób postanowił poinformować swoich fanów, że na jego brodzie przybywa siwych włosów. Siatkarz przesuwał palcem po zaroście, wskazując kolejne miejsca, w których pojawiła się siwizna.
Mam pytanie - czy wy to widzicie? Mhm, tego tutaj. Siwy! Zobaczcie te - kolejne. Próbuje, ale życia nie oszukasz. Dobrego dnia, chociaż dla was - powiedział Kłos.
Karol Kłos ma już 34 lata, nie dziwi więc fakt, że w jego brodzie przybywa siwych włosów. Należy jednak podkreślić, że mimo całkiem zaawansowanego jak na sportowca wieku, zawodnik Resovii wciąż jest jednym z najlepszych środkowych w Polsce. Pozostaje mieć nadzieję, że sympatyczny siatkarz utrzyma wysoką dyspozycję jeszcze przez kilka lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.