Jak donosi serwis andscape.com, Jeremy Sochan szybko podkreślił swoją obecność w San Antonio Spurs - zarówno na boisku, jak i poza nim. Trenerem Polaka w klubie NBA jest legendarny Gregg Popovich. Pod jego wodzą ekipa ta zdobyła pięć tytułów mistrzowskich. Szczery 73-latek ma również reputację złośliwca. To nie powstrzymało jednak nastolatka przed zaproszeniem Popovicha na obiad podczas obozu treningowego.
On jest legendą. Jest taką osobą, od której dowiadujesz się po prostu wszystkiego - na boisku i poza nim. Zadajesz mnóstwo pytań. Nie denerwowałam się, zapraszając go na kolację - powiedział Sochan o Popovichu, cytowany przez serwis andscape.com.
Czytaj także: Wideo zza kulis. Gest Świątek niesie się po sieci
Chciałem poznać jego i styl życia koszykarzy na tym poziomie. Zależało mi na tym, by zagłębić się w jego życie i historię. To było bardzo dobre spotkanie - przyznał Sochan.
Polak nie mógł napić się alkoholu
W trakcie spotkania doszło do zabawnej sytuacji. Gregg Popovich zachichotał, gdy Jeremy Sochan zamówił kieliszek wina w restauracji serwującej owoce morza, co jest oczywiście dozwolone w Europie. To jednak zakazane w jego wieku w amerykańskim stanie Teksas. Można tu pić napoje alkoholowe powyżej 21. roku życia, a Sochan ma zaledwie 19 lat. Polak musiał skusić się na coś innego.
Popovich chwali Sochana, mówiąc, że jego gra mu się bardzo podoba.
Sochan? Bardzo mi się podoba. Wykonuje dobrą robotę po obu stronach parkietu - zaznaczył.
Sochan wystąpił już w ośmiu meczach NBA. Polak średnio na parkiecie spędza 21 minut (dość dużo, jak na debiutanta), a jego statystyki to: 7 punktów, 3,8 zbiórki i 1,8 asysty. Drużyna z nim na boisku bardzo dobrze spisuje się w obronie.