Sezon klubowy już oficjalnie dobiegł końca. W PKO Ekstraklasie doszło do zaskakujących rozstrzygnięć, ponieważ po raz pierwszy w historii mistrzem Polski została Jagiellonia Białystok, a wicemistrzem Śląsk Wrocław.
Fatalne rozgrywki ma za sobą między innymi Lech Poznań. Wszystko rozpoczęło się od nieudany eliminacji do Ligi Konferencji Europy, a później dyspozycja na krajowym podwórku sprawiła, że z funkcji szkoleniowca zwolniony został John van den Brom.
Pod wodzą Mariusza Rumaka Kolejorz również grał w kratkę, jednak przez długi czas liczył się w walce o mistrzostwo Polski. W końcu jednak z niej wypadł i jeszcze zakończył rok bez gwarancji występów w europejskich pucharach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z Lechem pożegnało się już część zawodników, w tym Artur Sobiech. Jego umowa obowiązująca do 30 czerwca nie została przedłużona. W wywiadzie dla TVP Sport napastnik postanowił wyżalić się na kibiców klubu.
- Atmosfera się pogarszała. Ale to, co widzieliśmy w ostatnim spotkaniu, było sporą przesadą. Rozumiem, że kibice są rozczarowani, mogli jednak to wyrazić w inny sposób. I tylko tyle mogę powiedzieć w tym temacie - powiedział 33-latek.
Przypomnijmy, że w ostatnim meczu sezonu kibice Lecha postanowili odpuścić sobie wspieranie klubu i wręcz urządzili imprezę. Śpiewali bowiem radiowe przeboje, odbijali piłki plażowe, a do tego przygotowali transparenty uderzające we władze Kolejorza, a także poszczególnych zawodników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.