Kilka dni temu zakończyły się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Planicy. Mimo że zawody są już historią, świeżo w pamięci mamy jednak to, co na mniejszym obiekcie (K-95) zrobił Piotr Żyła.
To właśnie na tej skoczni 36-latek bronił wywalczonego przed dwoma laty w Oberstdorfie tytułu indywidualnego mistrza świata. W Słowenii, od pierwszych treningów, Żyła udowadniał, że stać go będzie na obronę tytułu. Przed samym konkursem wygrał, chociażby serię próbną.
Czytaj także: 18 skoków w dziesięć dni. Wielka kasa do wzięcia
MŚ Planica 2023. Piotr Żyła znów to zrobił
Same zmagania dla obrońcy tytułu nie rozpoczęły się jednak idealnie. W pierwszej serii Żyła trafił na bardzo trudne warunki. Przy wietrze w plecy mógł niewiele więcej zrobić niż 97,5 metra. Najważniejsze było jednak to, że na półmetku walki o medale - mimo dopiero 13. pozycji - Polak tracił tylko niespełna 6 punktów do podium.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak nieznaczna strata pozwoliła Żyle zachować wiarę, że jeszcze wszystko jest możliwe. Na drugą serię poszedł zatem bardzo skoncentrowany i oddał skok życia. Eksperci nie mają wątpliwości - to była perfekcyjna próba. Polak poleciał aż na 105. metr. Ustanowił nowy rekord skoczni, awansował z 13. na 1. miejsce i obronił mistrzowski tytuł.
Euforii po takim występie swojego partnera nie ukrywała Marcelina Ziętek. Aktorka, co pokazywała w mediach społecznościowych, bardzo przeżywała start ukochanego. Już po powrocie Żyły do domu z mistrzostw świata przygotowała nawet dla partnera piękny tort.
Marcelina Ziętek i Piotr Żyła tworzą związek już od kilku lat. Co ciekawe, dzieli ich spora różnica wieku. W tym roku Żyła już obchodził 36. urodziny, z kolei aktorka znana między innymi z serialu 19+ skończy 26 lat. Między nimi jest zatem 10 lat różnicy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.