Wojna w Ukrainie trwa już blisko rok. Wskutek barbarzyńskiego najazdu Rosjan na niepodległe państwo, życie straciło tysiące osób. Zaraz po rozpoczęciu inwazji Petr Yan, rosyjski zawodnik MMA, otwarcie potępiał działania swoich rodaków.
W mediach społecznościowych dzielił się wpisami, które mogły sugerować, że jest przeciwny wojnie. Jak informuje portal mma.pl, to właśnie z tego powodu jego walki dalej były transmitowane w Polsacie Sport. Stacja bojkotowała pojedynki z udziałem Rosjan, o ile nie sprzeciwiali się wojnie.
Czytaj także: Ostra wymiana zdań tenisistów. "Zgrywał klauna"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się jednak, że Yan mógł oszukać swoich kibiców. Portal bloodyelbow.com ujawnił, że Rosjanin trenował ostatnio z 15-letnim synem Ramzana Kadyrowa. Kadyrow - przypomnijmy - jest szefem Republiki Czeczeńskiej, a jego oddziały walczyły wraz z Rosjanami przeciwko Ukrainie.
Towarzyszył mu m.in. Chamzat Czimajew. Trening odbył się w renomowanym ośrodku Tiger Muay Thai w Tajlandii. Już w zeszłym roku Departament Stanu USA informował "The New York Times", że zdaje sobie sprawę z powiązań pomiędzy Kadyrowem a zawodnikami UFC. Na tę chwilę wciąż nie wiadomo jednak, czy poniosą z tego tytułu jakiekolwiek konsekwencje.
Odnotujmy, że Ali Kadyrow ma za sobą pierwszą zawodową walkę. Nastolatek w grudniu 2022 roku wystąpił w wiodącej rosyjskiej organizacji MMA - Absolute Championship Akhmat (ACA), której właścicielem jest nie kto inny jak Ramzan Kadyrow. W narożniku znalazł się Czimajew, a Kadyrow junior pokonał przeciwnika przez techniczny nokaut w wyraźnie ustawionej walce.