Alvaro Borges nigdy nie stoczył profesjonalnej walki w MMA, a jest popularny na całym świecie. To wojownik wyjątkowy, bo pokazuje, że nawet z zespołem Downa można uprawiać ukochaną dyscyplinę. Brazylijczyk od dziecka walczy z tym schorzeniem, ale to nie jest dla niego przeszkodą.
W przeszłości Borges już stoczył jedną walkę na gali charytatywnej. Wtedy pokonał znanego brazylijskiego trenera jiu-jitsu Pablo Passosa i popisał się efektowną "balachą", czyli odmianą dźwigni na rękę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy
Wyjątkowy wojownik właśnie wrócił do klatki. Tym razem wyzwanie było znacznie większe, bo jego rywalem był Jailton Almeida. To wschodząca gwiazda UFC. Po serii zwycięstw awansował na siódme miejsce w rankingu organizacji, a niektórzy już widzą go z mistrzowskim pasem w kategorii ciężkiej.
Jak sobie poradził Borges w starciu z tak znakomitym przeciwnikiem? Młody zawodnik zaczął efektownie, bo od obrotówki nogą, ale nie trafił. W końcu jednak znalazł sposób na Almeidę i będąc w parterze, założył mu dźwignię na rękę. To był klucz do wygranej, bo sędzia chwilę później przerwał walkę.
Borges tym samym wygrał drugi raz z rzędu. Po wszystkim otrzymał nawet pamiątkowy pas. Oczywiście gwiazdor UFC celowo walczył tak, by nie zrobić krzywdy rywalowi. Najważniejsze było, aby wojownik z zespołem Downa poczuł się tego dnia wyjątkowo. To się udało, bo niesamowicie cieszył się ze zwycięstwa.
Czytaj także: Potężna awantura na konferencji. Interweniowała policja
Alvaro udało się coś, czego nie potrafią zrobić inni wojownicy od kilku lat. "Malhadinho" w tej chwili ma na koncie serię piętnastu zwycięstw z rzędu. Znakomita forma zaowocowała przenosinami do UFC w 2021 roku i w największej organizacji MMA na świecie jeszcze nie zaznał smaku porażki.
Brazylijczyk w listopadzie ubiegłego roku pokonał Derricka Lewisa. 9 marca będzie jedną z gwiazd gali UFC 299 w Miami. Jego rywalem będzie Curtis Blaydes i jeżeli wygra, to wykona duży krok w kierunku pojedynku o mistrzowski pas.