Przez lata wydawało się, że Kanał Sportowy jest tworzony przez grono przyjaciół, którzy chcą wnieść media sportowe na wyższy poziom. Po latach okazuje się, iż to była niezwykle toksyczna organizacja, z której ego każdego z liderów wręcz się wylewało. W związku z tym, Krzysztof Stanowski postanowił opuścić ten projekt i, w ponad godzinnym wideo, ze szczegółami tłumaczył swoją decyzję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Czy dotknął ich efekt Pandora Gate?
Krzysztof Stanowski może zostać międzynarodową gwiazdą
Wygląda na to, że mimo opuszczenia popularnego kanału na YouTube, Krzysztof Stanowski nie będzie narzekał na brak pracy. Co ciekawe, nie mowa tutaj o rozwoju jego grupy medialnej Weszło czy innych projektach, a o... karierze aktorskiej.
Popularny dziennikarz w mediach społecznościowych pochwalił się, że dostał szansę wystąpienia w produkcji z Bollywood. Jest to pokłosie nawiązania znajomości z tamtejszym światem po tym, jak postanowił nakręcić reportaż o rzekomej karierze Natalii Janoszek. W efekcie sam stał się bardziej rozpoznawalną postacią niż wspomniana influencerka.
Zobacz także: Mike Tyson spotkał się z polskim artystą
"Heh, zadzwonił ten mega sympatyczny aktor / producent filmowy z Bollywood, który wypowiadał się w moim materiale z Indii. I wygląda na to, że zamierza dotrzymać słowa: chce, abym w lutym przyleciał do Mumbaju zagrać w filmie Bollywood" - napisał Krzysztof Stanowski na platformie X.
Kanał Zero bije rekordy popularności
Wygląda na to, że luty będzie niezwykle intensywny dla Krzysztofa Stanowski. Na początku tego miesiąca będzie on mógł ruszyć z własnym projektem, i tak też zamierza. Będzie to "Kanał Zero". Do tej pory, mimo braku jakiegokolwiek filmu, ten kanał na platformie YouTube ma już 200 000 subskrypcji, co jest rekordem Polski dla dopiero planowanego projektu. Na ten moment nie wiadomo, jakie treści będą się tam znajdować.
Zobacz także: Znany menadżer ostro o Adamku
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.