W piątek największe polskie media obiegło nagranie udostępnione tego dnia przez Komendę Rejonową Policji w Warszawie. Widać na nim mężczyznę, który na stacji metra Dworzec Gdański próbował wepchnąć pod nadjeżdżający pociąg dwie osoby. Na szczęście niedoszłe ofiary zachowały równowagę i obroniły się przed napastnikiem. Policja informuje, że agresywny mężczyzna jest poszukiwany za próbę zabójstwa.
Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez policję, zarejestrowany incydent miał miejsce 26 lipca. Mundurowym nie udało się dotąd namierzyć sprawców ataku, dlatego zdecydowali się udostępnić nagranie opinii publicznej, by w ten sposób uzyskać informacje o agresorze.
Na wstrząsające nagranie zareagował również Krzysztof Stanowski. Popularny dziennikarz, który ostatnio w kontrowersyjnych okolicznościach rozstał się z Kanałem Sportowym, opublikował na swoim profilu w serwisie X krótki wpis poświęcony temu tematowi. Nie poprzestał w nim na potępieniu bulwersującego zachowania napastnika. Stanowski postanowił bowiem również skrytykować działanie prowadzących sprawę policjantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz to zastanawiam się, kogo należy szukać w pierwszej kolejności - świra z peronu, czy policjanta odpowiedzialnego za to, że nagranie z lipca pokazane jest w grudniu - napisał.
Stanowski w ten sposób jasno daje do zrozumienia, że nagranie powinno zostać upublicznione znacznie wcześniej. Wpis popularnego dziennikarza rozniósł się już sporym echem na portalu X, gdzie zyskał ponad 200 tysięcy wyświetleń i prawie 2 tysiące reakcji.
Krzysztof Stanowski po burzliwym rozstaniu z Kanałem Sportowym nie może narzekać na brak zajęć. Dziennikarz na początku lutego rusza z nowym projektem w serwisie Youtube - Kanałem Zero. Na niecałe dwa miesiące przed premierą kanał zdobył już 476 tysięcy subskrypcji.
Czytaj też: Hajto nie wytrzymał. "Miej godność i zrezygnuj"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.