W poprzednim sezonie Raków Częstochowa pierwszy raz w historii został mistrzem Polski. Dzięki temu wywalczył sobie prawo do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale ostatecznie odpadł na ostatnim etapie.
To oznaczało, że "Medaliki" po raz pierwszy w historii zagrają w fazie grupowej Ligi Europy. Tam trafili na Atalantę Bergamo, Sporting Lizbona i Sturm Graz.
Przed ostatnią kolejką częstochowianie zajmowali ostatnie miejsce, ale mieli na swoim koncie tyle samo punktów co trzeci Sturm. Oba zespoły nie miały już szansy wyprzedzić Atalantę i Sporting.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarówno Raków, jak i Sturm w fatalnym stylu zakończyli zmagania w grupie. Częstochowianie przegrali z Atalantą 0:4, a drugi z wymienionych zespołów został ograny przez Sporting (0:3). Z uwagi na gorszy bilans w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy nie zobaczymy mistrza Polski.
Jak się okazuje, polski klub ma powody do wstydu, biorąc pod uwagę jego występy w Europie. Mateusz Rokuszewski z Canal+ Sport na portalu X (dawniej Twitter) wspomniał, że Raków w żadnym z sześciu spotkań nie oddał celnego strzału w pierwszej połowie.
"Raków znów bez celnego strzału do przerwy. 6. raz w fazie grupowej. Komplet. Tradycja" - brzmiał wpis wyżej wspomnianego dziennikarza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.