Marcin Dubiel wystąpił na Fame MMA 11, gdzie w ostatniej chwili zastąpił Sylwestra Wardęgę. Zmierzył się z Wojciechem Przeździeckim z kanału WiP Bros na YouTubie. Dubiel rzucił się na konkurenta i stopniowo zyskiwał przewagę. Ostatecznie rozbił rywala na tyle, że sędzia musiał zakończyć konfrontację!
Dla niego był to już trzeci pojedynek w Fame MMA. Zadebiutował w walce wieczoru podczas ósmej edycji. Zmierzył się wtedy z Kacprem Błońskim. "Blonsky", z którym pozostawał w konflikcie, pokonał go przez jednogłośną decyzję. Dwie edycje później się zrehabilitował i pokonał Cezarego Nykiela.
Do oktagonu trafił jako internetowy celebryta. Zasłynął w mediach społecznościowych i serwisie YouTube, gdzie publikował materiały, które osiągały rekordowe wyniki.
Czytaj także: Fame MMA pobiło rekord. Ujawniono, ile sprzedano PPV
Poważne oskarżenia
W przeszłości Dubiel współpracował z trenerem Mirosławem Oknińskim. Obaj nie przypadli sobie do gustu, wiele spraw sobie jeszcze nie wyjaśnili. Ostatnio gwiazda Fame MMA postanowiła wziąć w obronę swojego obecnego trenera, Przemysława Szyszkę.
W świecie MMA nie ma chyba większego hipokryty niż pan, panie Mirku. Broni pan włodarzy fame, a jeszcze parę miesięcy temu wyzywał ich pan i zarzekał się, że zrujnuje ten ich biznes. Miałem okazję uczęszczać na pana zajęcia przez 3 tygodnie i jedyne co z nich wyniosłem to kontuzja, która ciągnie się za mną od roku. Zero zaangażowania, przesiadywanie na pufie i wydawanie poleceń. Powiedzieć, że Przemek jest o niebo lepszym trenerem to jak nie powiedzieć nic - napisał Dubiel.
Na odpowiedź Oknińskiego długo nie trzeba było czekać. W mocnym tonie odpowiedział na zarzuty Dubiela. W tle sterydy, o które miała pytać gwiazda Fame MMA.
Ja z pi*** nie zrobię fightera, a ty jesteś wielką pi***. Ja siedzę na pufie, bo jestem po chorobie, ale siedząc na pufie widzę więcej niż Szyszka biegając wokół Ciebie. Na pierwszym treningu pytałeś jakie sterydy brać, ja ci powiedziałem, że treningu MMA nie rozpoczyna się od sterydów tylko od trenowania - odpowiedział Okniński.