O ile we wtorek na ulicach polskich miast nie pojawiło się zbyt wiele grup kibicowskich, tak w środę kibice mocno włączyli się w protesty. Głównie pokojowo, choć niestety, w kilku miastach doszło również do przykrych incydentów.
Skandal we Wrocławiu
Do prawdziwego skandalu doszło we Wrocławiu. Około godziny 20:00 pojawiła się grupa około 40 mężczyzn w czarnych kominiarkach. Zaatakowali uczestników Strajku Kobiet, używając m.in. kamieni i rac. Doszło także do przepychanek. Na jednym z nagrań widać, jak mężczyzna brutalnie popycha kobietę, która z dużą siłą upada na ziemię.
Szymon Jadczak z "TVN24" donosi, że doszło do ataku kiboli z grupy Ultras Silesia, czyli osób wspierających na co dzień Śląsk Wrocław. Do wpisu dodał także zdjęcie mężczyzny, który zaatakował kobietę.
We Wrocławiu kobiety atakowali kibole z grupy Ultras Silesia ze Śląska Wrocław. Oczywiście to przypadek że do wszystkich ataków dochodzi dzień po wczorajszym oświadczeniu wiadomo kogo. Myślałem, że kibole jednak są mądrzejsi i nie dadzą się tak łatwo sprowokować - napisał Jadczak na Twitterze.
Okazuje się, że mężczyźni zaatakowali dziennikarki "Wyborczej" relacjonujące protest. Serwis wroclaw.wyborcza.pl donosi, że w internecie pojawiła się nagroda 20 tys. zł za wskazanie, kto był sprawcą ataku na dziennikarki. W sieci pojawiło się nagranie ze środowych wydarzeń we Wrocławiu. Znajduje się poniżej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.