Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Strata Malarza i jego rodziny. Wzruszające pożegnanie

13

Smutne wieści przekazał w środę Arkadiusz Malarz. Trener bramkarzy i były golkiper, który w przeszłości reprezentował Legię Warszawa pożegnał najlepszego przyjaciela rodziny - Disia. Jego słowa o czworonogu chwytają za serce.

Strata Malarza i jego rodziny. Wzruszające pożegnanie
Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz, w ramce: wpis na Instagramie (PAP, Grzegorz Michałowski)

Arkadiusz Malarz 14 września 2021 roku oznajmił, że czas na nowy etap w jego życiu i zakończył swoją bogatą sportową karierę. "Kocham piłkę nożną, ale większa od tej miłości jest miłość do rodziny. Czas już w tym domu zostać" - przekazał bramkarz, który jest obecnie trenerem.

43-latek ma piękną żonę Darię Kabałę-Malarz, z którą wychowuje trójkę dzieci - bliźniaków Iwo i Bruno oraz córeczkę Orinę. Do niedawna członkiem rodziny był także czarny pies rasy dog - Diego.

Piesek niestety zmagał się z mocno zaawansowaną chorobą, a rodzina Malarzy nie chciała już przedłużać jego cierpienia. Dla Disia nie było już ratunku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Będzie coś dużego". Mamed Chalidow o rozmowach w sprawie walki w boksie
- Diś odszedł wczoraj wieczorem. Byliśmy z nim do końca. Był najwspanialszym psem na świecie - przekazał Arkadiusz Malarz na Instagramie.

- Medycyna była bezradna, a my bezsilni. Dalsza walka byłaby przejawem naszego egoizmu. Oddalibyśmy wszystko, by nadal żył, ale on nie miał już na to życie siły. Choroba zaatakowała zbyt mocno - kontynuował.

- Zawsze o nim marzyliśmy, a on okazał się wspanialszy niż wszystkie te marzenia razem wzięte. Przez dwa lata był Diegiem, a gdy Orina zaczęła mówić został po prostu Disiem. Diś, jedyny i niepowtarzalny, zostanie w naszych sercach na zawsze. Wczoraj te serca pękły - zakończył Malarz.

Wzruszający wpis bardzo poruszył internautów. Obserwatorzy przesyłają rodzinie mnóstwo współczucia i wsparcia. Wiele osób wie, co przeżywają i zgodnie przyznają, że strata czworonoga jest jednym z najtrudniejszych doświadczeń w życiu.

"Aż mi się łezka w oku zakręciła. Ktoś, kto nie ma zwierzaczków, nie zrozumie bólu! Przykro mi", "Wyrazy współczucia", "Piękny to był pies! Uwielbiałem go oglądać" - piszą obserwatorzy pod smutnym postem.

Wpis Arkadiusza Malarza
Wpis Arkadiusza Malarza (Instagram, Arkadiusz Malarz)
Autor: MABO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić