Polskie lekkoatletki wzięły udział w ostatnich wyborach samorządowych. Mowa m.in. o Justynie Święty-Ersetic, która kandydowała do Rady Miasta Raciborza. 31-latka może mówić o sukcesie - uzyskała 401 głosów, co przełożyło się na poparcie na poziomie 7,71 procenta. Był to najlepszy wynik na liście numer 21.
W związku ze startem w wyborach polscy kibice lekkoatletyki z pewnością zastanawiali się, co z dalszą karierą sportową Justyny Święty-Ersetic. Kobieta zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym wyjaśniła, co będzie jej priorytetem w najbliższym czasie.
- Dziękuje za wszystkie oddane głosy. W dalszym ciągu sport pozostaje u mnie na pierwszym miejscu, ale czuje, że to również dobra pora na kolejne wyzwania. Jestem gotowa - napisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Musi walczyć o przepustkę na igrzyska olimpijskie
Na czym zatem skupi się Święty-Ersetic? W dniach 4-5 maja na Bahamach odbędą się mistrzostwa świata sztafet. A Polki mają o co walczyć - dobry występ może jej zapewnić udział na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. O to nie będzie jednak łatwo.
Na każdym dystansie w rywalizacji wezmą udział 32 reprezentacje, a z przepustki do IO będą się cieszyć jedynie 14 z nich. Pierwszego dnia biegi zostaną podzielone na cztery serie i bezpośredni awans na IO wywalczą tylko dwie najszybsze z każdej z nich.
Drugiego dnia zostaną rozegrane repasaże - pozostałe 24 ekipy wystartują w trzech seriach. I znów awans wywalczą dwie najszybsze reprezentacje na mecie. Jeśli więc Święty-Ersetic wraz z koleżankami nie uzyska kwalifikacji na Bahamach, o wyjeździe do Paryża zadecyduje ranking.
Zanim jednak Biało-Czerwoni sprawdzą się w mistrzostwach świata, czeka ich obóz klimatyczny na Florydzie. Polski Związek Lekkiej Atletyki chce bowiem, by zawodnicy i zawodniczki jak najlepiej przyzwyczaiły się do tamtejszych warunków pogodowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.