Borussia Dortmund dzielnie walczyła z FC Barceloną. Worek z bramkami na Signal Iduna Park rozwiązał Raphinha, zaś po stronie gospodarzy dubletem popisał się Serhou Guirassy. Robert Lewandowski przebywał na murawie do 71. minuty i został zastąpiony przez Ferrana Torresa.
Dla Polaka był to wyjątkowy mecz, bowiem i po raz pierwszy w barwach FC Barcelony wrócił na Signal Iduna Park, gdzie rozpoczęła się jego wielka kariera w Lidze Mistrzów. Nie był to jednak dla Lewandowskiego wieczór marzeń.
Surowi byli dla niego dziennikarze "Goal.com", którzy wystawił Lewandowskiemu niską notę "3". "Oddał dwa strzały: jeden niecelny, a drugi zablokowany" - napisano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słabe oceny dali Lewandowskiemu także dziennikarze z Katalonii. "Od początku był nieco mocniej podłączony do gry niż w Sewilli podczas meczu z Realem Betis, ale prawda jest taka, że ostatnio drużyna ma trudności, aby się z nim "połączyć". Zagrał raczej dyskretnie" - podkreślił Hiszpan, cytowany przez "Przegląd Sportowy".
W podobnym tonie występ Lewandowskiego oceniła "Marca": "Nie miał prawie żadnych klarownych okazji, a jego jedyny groźny strzał zza pola karnego był niecelny" - czytamy.
Kariera Lewandowskiego w Borussii
Polski napastnik trafił do Borussii Dortmund w lipcu 2010 roku z Lecha Poznań za 4,75 mln euro. Pod okiem Juergena Kloppa zaczął błyszczeć na europejskich boiskach.
W barwach BVB rozegrał 187 meczów, strzelając 103 gole i notując 42 asysty. W Lidze Mistrzów zadebiutował 13 września 2011 roku przeciwko Arsenalowi (1:1), a pierwszą bramkę zdobył w meczu z Olympiakosem Pireus.
Sezon 2012/2013 był dla Lewandowskiego przełomowy. W półfinale Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt zdobył cztery gole, prowadząc Borussię do zwycięstwa 4:1. Choć w finale Dortmund przegrał z Bayernem Monachium 1:2 po golu Arjena Robbena, występ Polaka zapisał się w historii tych rozgrywek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.