Powoli dobiega końca kapitalny sezon w wykonaniu Igi Świątek. Bez względu na wyniki w turnieju mistrzyń z udziałem ośmiu najlepszych tenisistek, Polka zakończy rok na zdecydowanym prowadzeniu w rankingu WTA.
Czytaj także: Wielkie luksusy dla Świątek. Tylko spójrz!
Nie może być jednak inaczej, jeśli weźmie się pod uwagę, co raszynianka robiła na korcie od początku sezonu. Zaczęła od półfinału wielkoszlemowego Australian Open, a później było tylko lepiej i lepiej.
Apogeum formy Iga Świątek osiągnęła wiosną tego roku, gdy wygrała - uwaga - 37 kolejnych spotkań. W tym czasie triumfowała w sześciu prestiżowych turniejach w: Dosze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie i Roland Garros.
Czytaj także: Szok! Tak WTA podsumowało cudowną akcję Świątek
Później 21-latka miała mały kryzys, ale pokonała go w iście imponującym stylu. Gdy eksperci zaczęli się obawiać, że młodej Polce brakuje już sił w drugiej części sezonu, Polka najpierw w kapitalnym stylu wygrała wielkoszlemowy US Open, a później dotarła do finału turnieju w Ostrawie i wygrała zmagania w San Diego.
Turniej mistrzyń. Wyjątkowe nagranie Igi Świątek
Świątek udział w turnieju mistrzyń, który rozpocznie się w USA 31 października i potrwa do 6 listopada, zapewniła sobie już w pierwszej części sezonu. Teraz może spokojnie przygotowywać się do tych zawodów. Polka nie marnuje czasu, co widać na jej najnowszym nagraniu na Instagramie.
Tenisistka pokazała, jak ciężko pracuje na siłowni. Nagranie polubiło już ponad 35 tys. internautów. Pod postem posypała się lawina komentarzy, a na nagranie liderki światowego rankingu zareagował m.in. Borys Szyc. Znany aktor zamieścił trzy emotikony z ogniem, wyrażające podziw dla takich treningów reprezentantki Polski.
Finałowy turniej sezonu z udziałem Igi Świątek kibice będą mogli oglądać na sportowych antenach stacji Canal Plus.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.