Iga Świątek zakończyła sezon jako liderka światowego rankingu WTA, mimo że przez pewien czas zajmowała drugie miejsce. Wszystko z uwagi na to, że po wielkoszlemowym US Open wyprzedziła ją Aryna Sabalenka.
Kluczem do odzyskania pierwszej pozycji okazał się triumf w kończącym sezon WTA Finals. W finale nasza tenisistka rozbiła Amerykankę Jessikę Pegulę 6:1, 6:0.
Zanim odbył się pierwszy mecz wspomnianej imprezy, miała miejsce oficjalna uroczystość. Specjalnie na nią Polka ubrała długą, czerwoną sukienkę, przez co wyróżniła się na tle pozostałych tenisistek, które postawiły na jasne kolory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Za tą sytuacją nie stoi żadna wielka historia. Wybrałam tę sukienkę kilka miesięcy temu. Dopiero później WTA przysłało nam maila, że powinnyśmy ubrać się na biało. Pomyślałam: "Serio?" Przecież nie wychodzę za mąż" - mówiła na temat powodu, dla którego postawiła na inny kolor niż reszta zawodniczek.
Sukienka, której wartość to około 7-8 tysięcy złotych została zaprojektowana przez Polkę Magdę Butrym. Z jej usług korzysta również wiele gwiazd, w tym między innymi Jennifer Lopez.
Piosenkarka w ostatnim czasie opublikowała zdjęcie w mediach społecznościowych. Na nim pozowała właśnie w sukience od polskiej projektantki, która bardzo przypominała model Świątek.
"Jennifer Lopez w czerwonej sukience Igi Świątek. Iga w erze influencerów" - brzmi żartobliwy wpis na portalu X opublikowany przez portal The Tennis Letter, który porównał obie sukienki.