FC Barcelona ma krótką przerwę świąteczno-noworoczną. To czas na złapanie oddechu i przemyślenia dla zespołu, któremu nie wiedzie się równie dobrze jak na początku sezonu. W ostatni weekend Blaugrana przegrała 1:2 z Atletico Madryt, a następny mecz czeka na nią 4 stycznia w Pucharze Króla.
Przed krótkimi urlopami piłkarze FC Barcelony obdarowali kilkoma upominkami innych pracowników klubu. Chodzi na przykład o administrację, osoby odpowiedzialne za relacje z mediami czy nawet zajmujące się pielęgnacją boisk w ośrodku treningowym.
Jako pierwszy z inicjatywą wyszedł Inigo Martinez, czyli doświadczony obrońca FC Barcelony, który kupił butelkę wina. Część kibiców chwaliła pomysł Inigo Martineza, ale też znalazły się osoby, które uznały taki podarunek za zbyt symboliczny. Wiadomo jednak, że na butelce wina nie skończyło się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennik "Mundo Deportivo" ustalił, że w szał świątecznych prezentów zaangażowali się również inni piłkarze. Efektem zrzutki było zakupienie dwóch komputerów przenośnych, które zostały rozlosowane wśród pracowników FC Barcelony.
W świąteczną akcję włączył się także Hansi Flick. Trener z Niemiec spędza pierwsze Boże Narodzenie w FC Barcelonie, ponieważ rozpoczął pracę w niej przed sezonem. Szkoleniowiec ufundował jeszcze jedną butelkę winę, a dodatkowo urządził słodki poczęstunek i przyniósł do siedziby klubu nugaty.
Nugaty osłodziły wszystkim w Barcelonie ostatnie wyniki. Zawodnikami FC Barcelony są Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Już w 2025 roku celem Polaków oraz pozostałych zawodników Blaugrany będzie zdobycie mistrzostwa Hiszpanii oraz jak najdalsze wdrapanie się w Lidze Mistrzów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.