We wtorek poznaliśmy pierwszych półfinalistów Ligi Mistrzów, którymi zostali Real Madryt oraz AC Milan. Rossoneri zapewnili sobie awans w Neapolu, gdzie zremisowali 1:1 po wcześniejszym zwycięstwie 1:0 w Mediolanie. Milan zagra w najlepszej czwórce europejskiego pucharu po raz pierwszy od ponad 15 lat.
Trener Stefano Pioli kurtuazyjnie mówił przed rewanżem, że możliwość stoczenia pojedynku na tak gorącym terenie jak Neapol to piękne okoliczności. Nieco ponad doba spędzona w stolicy Kampanii była jednak trudnym czasem dla mistrzów Włoch.
Dla kibiców Napoli nie stanowiło problemu ustalenie, w którym hotelu będą stacjonować piłkarze Milanu. Zgodnie z medialnymi informacjami, ponad 200 osób zgromadziło się pod budynkiem i obraźliwym, a przede wszystkim głośnym zachowaniem utrudniali wyspanie się przeciwnikom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Setki kibiców zgromadziły się również na ulicach Neapolu przed meczem. Przywitali oni autokar z zawodnikami Milanu pod Stadio Diego Armando Maradona. Na filmach w internecie widać, że policja z trudem panowała nad tłumem. W kierunku autokaru poleciały nie tylko wulgarne okrzyki, ale również plastikowe butelki.
Pod stadionem doszło do rasistowskiego incydentu, ponieważ grupa osób udawała odgłosy wydawane przez małpy, kiedy z autokaru wysiadali czarnoskórzy piłkarze Milanu. Obrażani w ten sposób byli Rafael Leao czy Fikayo Tomori.
Już na boisku zemsta była słodka. AC Milan awansował do półfinału Ligi Mistrzów, a Rafael Leao był pierwszoplanowym uczestnikiem meczu. Portugalczyk asystował przy jedynym golu Rossonerich, którego strzelił Olivier Giroud. Kibicom Napoli pozostał pierwszy w historii awans do ćwierćfinału Champions League.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.