Gennaro Gattuso podczas kariery piłkarskiej był postrachem dla rywali. Środkowy pomocnik słynął z twardej gry i wybuchowego charakteru. Przeciwnicy woleli z nim nie zadzierać, bo mieli świadomość, że to może skończyć się bardzo boleśnie.
Tym jednak nie przejmują się włoscy gangsterzy. Były gwiazdor AC Milanu ma poważny problem z Ndranghetą. To jedna z największych włoskich mafii, która rządzi przede wszystkim w Kalabrii. Jej członkowie zniszczyli życie niejednemu człowiekowi, a teraz na ich celowniku jest rodzina 46-latka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennik "Il Messaggero" zdradza, że wszystko zaczęło się w momencie, gdy ojciec Francesco Gattuso postanowił wejść w branżę fotowoltaiczną. To miał być rodzinny interes, w który zaangażowana była także siostra Ida. Szybko pojawili się gangsterzy, którzy zaoferowali "ochronę" biznesu. W zamian oczekiwali na początek 3 tysiące euro.
Gangsterzy spotkali się z odmową i wtedy zaczął się koszmar. 17 października ktoś podpalił samochód siostry Gattuso. Dwa miesiące później spłonęło kolejne auto należące do Idy. Cała rodzina żyła w strachu, że za chwilę mafia posunie się dalej.
Czytaj także: Piątek się rozpędził. A na grafice... keczup
Francesco Gattuso musiał zatrudnić ochronę, ale to nie rozwiązywało problemu. Ida w końcu zgłosiła sprawę na policję. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że niedawno w sprawę zaangażował się Gennaro. To on miał przekazać mafii 3 tysiące euro, które 10 stycznia zaniósł jego przyjaciel.
Kilka dni temu mieliśmy przełom w sprawie. Policja aresztowała osobę, które podpaliła samochody siostry byłego piłkarza, a także człowieka, który to zlecił. To jednak tylko dwóch członków ogromnej organizacji przestępczej, która może dalej się mścić na rodzinie Gattuso.
Gennaro Gattuso po zakończeniu kariery został trenerem. W przeszłości prowadził już AC Milan, SSC Napoli, czyli Valencię CF, a obecnie pracuje we francuskim Olympique Marsylia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.