Do tej pory Ryszard "Szczena" Dąbrowski znany był przede wszystkim z produkcji telewizyjnej "Chłopaki do wzięcia". To właśnie dlatego Marcin Najman zaprosił go do walki w MMA-VIP. A "Szczena" udanie rozpoczął swoją karierę w oktagonie. W swojej pierwszej walce potrzebował nieco ponad 30 sekund do triumfu.
Czytaj także: Piłkarz kpi z FIFA 22. Poszło o jego umiejętności
Teraz jednak poprzeczka idzie w górę. Podczas gali MMA-VIP 3 "Szczena" zmierzy się z Najmanem. Ten pojedynek ogłoszony został podczas sobotniej konferencji, zorganizowanej przez federację.
Miałem taką możliwość, że mogłem sobie wybrać rywala, więc wybrałem Najmana - proste. Mimo tego, że jest silniejszy - przyznał "Szczena" w rozmowie opublikowanej na kanale FightsportPL.
Zobacz również: Szalone zawody na mamucie w Planicy. I nie chodzi tu o skoki
Bohater "Chłopaków do wzięcia" opowiedział także o swoich planach na przygotowania do walki z Najmanem.
Oczywiście, cały czas się przygotowuję. Plan jest taki, żeby ćwiczyć u Szymona Kołeckiego na siłowni w Ciechanowie. Może z nim parę treningów się zrobi. Póki co ćwiczę sam - zdradził Ryszard.
Kołecki to dwukrotny medalista olimpijski w podnoszeniu ciężarów. Od 2016 roku jest zawodnikiem MMA i aktualnie walczy dla federacji KSW. Ponadto jest właścicielem siłowni w Ciechanowie. Właśnie tam zamierza przygotowywać się "Szczena".