Amerykanka z koreańskimi korzeniami stała się obiektem rasistowskich ataków w internecie związanych z antyazjatyckimi wystąpieniami w USA. Na swoim Instagramie udostępniła zdjęcia, na których widać wulgarne i rasistowskie wpisy pod swoim adresem.
Niestety takich wpisów dostaję każdego dnia. Jest ich mnóstwo. Przykro mi, że ludzie myślą, że takie zachowanie jest odpowiednie - napisała. W rozmowie z "ESPN" dodała, że fakt bycia sportowcem i mistrzem olimpijskim, nie oznacza, że uodporniła się na ataki rasistowskie.
W swojej wypowiedzi dodała również, że ataki rasistowskie nasiliły się po tym, jak Donald Trump, były prezydent Stanów Zjednoczonych, powiedział o pandemii wywołanej przez "chińskiego wirusa". To bardzo zmieniło jej życie. Ma obawy przed wyjściem na spacer z psem czy na zakupy. Zawsze ma przy sobie w torebce paralizator, gaz pieprzowy i nóż.
Warto odnotować, że w przeszłości Amerykanka padła ofiarą seksistowskich komentarzy. Podczas audycji "Dialed-In with Dallas Braden" w radiu Sirius XM współgospodarz programu Patrick Connor skupił się na urodzie zawodniczki, lecz wypowiadał się o niej w bardzo niewybredny sposób.
Chloe Kim została nazwana "małą gorącą d...". Na tym Connor nie poprzestał. Dodał też, że odlicza już dni do 18. urodzin snowboardzistki.
- Ona jest w porządku jak diabli. Gdyby miała 18 lat, nikt nie wstydziłby się powiedzieć, że jest gorącą d... Jest cudowna. Jestem wielkim fanem Chloe Kim - oznajmił.
Patrick Connor został zwolniony, a powodem były właśnie jego "lubieżne i agresywne seksualnie komentarze".
Kim jest Chloe Kim?
Kobieta jest mistrzynią olimpijską w snowboardzie z Pjongczang. 17-letnia Kim na IO w 2018 roku nie miała sobie równych w finale snowboardowego halfpipe. Amerykanka była na tyle pewna siebie, że na kilka minut przed ostatnim wyjazdem na rynnę, dodała nietypowy wpis na Twitterze. Otóż Kima napisała, że jest... głodna. Większość internautów była zszokowana, że 17-latka była w tym momencie aż tak wyluzowana.