Na torze Delta Downs trwa sezon wyścigowy. W piątek 27 maja odbyły się tu kolejne zawody. Podczas rywalizacji miała miejsce zaskakująca sytuacja.
Nagranie opublikowane przez jednego z fanów mrozi krew w żyłach. Zobaczyć na nim można, jak przez ogrodzenie dumnie przechodzi aligator.
Jak podaje "The Sun", niebezpieczne zwierzę ma nawet imię. Wszystko wskazuje zatem na to, że Marty jest znany wśród stałych bywalców obiektu w Luizjanie.
Gada wystraszył się jeden z koni. Prowadzący go pracownik starał się nad nim zapanować. Łatwo nie było...
W okolicy toru przebywa więcej aligatorów. Do podobnego incydentu doszło już chociażby w 2010 roku. W sieci i tym razem momentalnie pojawiły się setki komentarzy.
"Ten koń wie, że nie chce być w pobliżu takiego wielkiego stwora", "Ten krokodyl chyba jest w niewłaściwym miejscu", "Aligator jest tam chyba dobrze znany" - to tylko część z nich.
Całe szczęście, że odważny aligator w miarę szybko i bezpiecznie opuścił tor. Nikomu nic się nie stało.
Czytaj także: Iga Świątek przyciąga tłumy. Nawet o wczesnej porze
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.