Szokujące sceny rozegrały się w niedzielę 7 sierpnia na Old Trafford. Manchester United przegrał u siebie z Brighton 1:2. Okazuje się, że sytuacja wymknęła się spod kontroli nie tylko piłkarzom.
Sprzeczka na Old Trafford. Fanom puściły nerwy
Mocno rozczarowani postawą swojego klubu byli miejscowi kibice. Po pierwszej połowie ich zespół przegrywał z Brighton 0:2. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Pascal Gross. Z trybun usłyszeć można było gwizdy.
Niektórym kibicom puściły nerwy. Doszło do przepychanek na trybunie południowej. Na filmie, który obiegł media społecznościowe, widać dwóch awanturujących się fanów.
Jeden z mężczyzn próbuje wyprowadzać ciosy. Skutecznie utrudnia mu to jednak inny kibic, który stara się zażegnać konflikt. W tym czasie agresor cały czas atakuje werbalnie swojego przeciwnika.
Fani sfrustrowani postawą zespołu. Protestowali przeciwko właścicielom klubu
Mecz przeciwko Brighton był debiutem na ławce trenerskiej nowego menedżera Erika ten Haga. Dzięki zatrudnieniu holenderskiego szkoleniowca klub miał powrócić do gry o najwyższe cele na ligowym podwórku. Wygląda jednak na to, że drużyna nie potrafi jak dotąd złapać wspólnego języka w szatni.
Manchester United ma także problemy spowodowane zamieszaniem związanym z odejściem Cristiano Ronaldo. Portugalczyk rozpoczął starcie z Brighton na ławce rezerwowych. Pomimo wejścia gwiazdy na boisko na początku drugiej połowy, United nie zdołało odwrócić losów meczu.
Przed spotkaniem odbył się protest kibiców przeciwko obecnym właścicielom klubu. Fani po raz kolejny wyrazili swoje niezadowolenie z amerykańskiego zarządu. Widać, że frustracja kibiców narasta, a uspokoić sytuację mogą tylko lepsze wyniki zespołu. Następny mecz Czerwone Diabły rozegrają na wyjeździe z Brentford.
Obejrzyj także: Paul Pogba w koszulce giganta. Nie chodzi o Manchester United
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.