Od 2005 roku w Londynie mieszka Przemysław Mysiala, który urodził się w Zgierzu. Już w szkole podstawowej przyciągnął go sport, ale wówczas trenował lekkoatletykę. Dopiero później przerzucił się na sporty walki, w których pozostał na dobre.
Po tym, jak powrócił do treningów po przerwie przyciągnęły go mieszane sztuki walki. Z czasem Mysiala zadebiutował zawodowo w MMA. Po tym, jak przegrał dwie pierwsze walki nie poddał się i w efekcie triumfował w dwóch kolejnych.
Przeczytaj też: Stoczył 14 walk. Teraz ogłosił, że szuka pracy
Obecnie może pochwalić się imponującym rekordem zawodowym (24-12-1). 11 walk zakończył poddaniem w pierwszej rundzie, a również 11-krotnie wygrywał przez nokauty lub techniczne nokauty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz w brytyjskich mediach możemy przeczytać, że były mistrz FEN i pretendent do pasa KSW ma problemy z prawem. Według znanego "The Sun" Mysiala był kurierem gangu narkotykowego. Polak został uznany winnym przez sąd, przez co czeka go długa odsiadka.
Mysiala został aresztowany na autostradzie, kiedy to miał w nim 72 tysiące funtów w gotówce. Te miał otrzymać za dostarczenie kokainy, a całą transakcja miała być obserwowana przez specjalną policję w Wielkiej Brytanii.
Gang narkotykowy, w którym miał działać były zawodnik KSW został rozbity w 2021 roku. Wówczas aresztowano 13 osób, a 7 z nich trafiło do więzienia. Wygląda na to, że dołączy do nich Mysiala, mimo że ten nie przyznał się do winy.
Polak miał zdecydować się na taką pracę z uwagi na problemy finansowe. Te sprawiła u niego pandemia COVID-19, kiedy to jego starty były ograniczone. Obecnie jednak 41-latek przebywa w areszcie i nie może wyjść za kaucją. Ogłoszenie wyroku nastąpi 8 lutego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.